Michniewicz rozłożył grę kadry na czynniki pierwsze. Ujawnił, co powiedział w szatni. Padły mocne słowa
Czesław Michniewicz na pomeczowej konferencji prasowej dokonał drobiazgowej analizy gry reprezentacji Polski. Selekcjoner wskazał, gdzie popełniliśmy najwięcej błędów i co zadecydowało o końcowym wyniku.
Drugi mecz naszej reprezentacji w tegorocznej Lidze Narodów zakończył się kompletną klęską. Przegraliśmy z Belgią aż 1:6, kompletnie zawalając drugą połowę, w której straciliśmy aż pięć bramek.
Po spotkaniu nikt nie szukał wymówek. Krytycznie o naszej postawie wypowiedział się Robert Lewandowski (TUTAJ), a także Czesław Michniewicz, który wziął udział w konferencji prasowej.
- Chcieliśmy wydobyć jak najwięcej. Chcieliśmy zdobyć punkty, to było widoczne. Przeciwnik wyszedł mocno, ale my też graliśmy odważnie. Podchodziliśmy wysoko, chcieliśmy budować akcje, próbowaliśmy wychodzić spod pressingu. Oczywiście, to wszystko było obarczone ryzykiem - zaczął Michniewicz.
- Belgowie grali coraz szybciej, podkręcali tempo, nie dawali nam czasu na właściwą asekurację i przesuwanie się. To było kluczowe w tym meczu. Ich tempo rozgrywania akcji i jakość tych podań sprawiało nam dużo problemów. Zagrywali mnóstwo przeszywających piłek do napastnika, który świetnie się odnajdował. To kosztowało nas gola - zauważył nasz selekcjoner.
- Oczywiście, mogliśmy wybijać piłki po autach, ale nie taki był nasz cel. Chcieliśmy grać na tle klasowego rywala i zapłaciliśmy wysoką cenę. Przykry wieczór dla nas. Powiedziałem zawodnikom, że to spotkanie, który będzie długo w nas siedziało, ale musimy też zapamiętać te momenty, w których dobrze sobie radziliśmy. Jednocześnie nie możemy zapominać o tym, jak grają przeciwnicy na najwyższym poziomie - dodał Michniewicz.
- Belgowie po zdobyciu drugiej bramki zaczęli jeszcze szybciej grać. Z upływem minut niektórym piłkarzom brakowało już sił, dynamiki, było kilka tych prostych błędów, to napędzało [Belgów]. W dobrych dla nich momentach padały gole. Jak podnosiliśmy trochę głowę, to dostawaliśmy bramkę. A każda kolejna odbierała nam poczucie, że coś tutaj możemy zmienić w tym meczu - kontynuował szkoleniowiec.
- Pierwsza połowa - obiecująca. Druga - lekcja, z którą musimy się zmierzyć. (...) Wszystko w dzisiejszym meczu było szybkie, momentami za szybkie dla nas - podsumował nasz trener.
W trzecim meczu Ligi Narodów reprezentacja Polski zagra z Holandią. "Oranje" mają na swoim koncie komplet zwycięstw - ograli Walię (2:1) oraz Belgię (4:1).