Michniewicz zdradził, dlaczego Kownacki nie jedzie na MŚ 2022. Nie musiały decydować względy czysto sportowe

Do Kataru Czesław Michniewicz zabierze czterech nominalnych napastników. W gronie tym znaleźli się Krzysztof Piątek, Arkadiusz Milik, Karol Świderski oraz Robert Lewandowski.

Tym samym zabrakło miejsca dla Dawida Kownackiego, który rozgrywa dobry sezon w barwach Fortuny Dusseldorf. W tym momencie wychowanek Lecha Poznań może się pochwalić sześcioma golami na poziome 2. Bundesligi.

Nieobecność utalentowanego piłkarza nie wzbudziła sensacji, ale zrodziła kilka pytań. Wiele osób zastanawiało się, dlaczego selekcjoner podjął taką decyzję. Okazuje się, że kluczowe nie musiały być względy czysto sportowe.

- Miał świadomość Dawid, że jest blisko tego wyjazdu na mistrzostwa świata. Powiedziałem mu, że jest dla mnie tym piątym napastnikiem i jak coś się wydarzy, to może wskoczyć na pozycję numer cztery - stwierdził Michniewicz w rozmowie z Mateuszem Borkiem.

- Ale jest też jeszcze jedna rzecz. Istotna, bardzo istotna, ale nie chcę teraz o tym mówić, być może Dawid kiedyś się na to zdecyduje. I to nie jest nic złego, absolutnie! Szanuję jednak naszą prywatną rozmowę, ale ta rozmowa dużo wyjaśnia - podsumował selekcjoner "Biało-Czerwonych".

Dawid Kownacki może pochwalić się 7 meczami w narodowych barwach. 25-latek strzelił jednego gola.