Mielcarski wyjaśnił kompromitację z Mołdawią. To zobaczył u kadrowiczów

Mielcarski wyjaśnił kompromitację z Mołdawią. To zobaczył u kadrowiczów
screen
Porażka 2:3 z Mołdawią w eliminacjach do EURO 2024 to jeden z najbardziej wstydliwych występów w historii reprezentacji Polski. Grzegorz Mielcarski, asystent ówczesnego selekcjonera Fernando Santosa, na kanale Foot Truck wyjaśnił, co wydarzyło się w Kiszyniowie.
Po pierwszej połowie wydawało się, że Polacy kontrolują mecz z europejskim słabeuszem. Prowadzili 2:0, ale po przerwie w szokujący sposób zmarnowali tę przewagę. Przegrali 2:3.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mielcarski twierdzi, że wbrew powszechnej opinii w pierwszej połowie biało-czerwoni nie grali nadzwyczajnie. Czujność drużyny została uśpiona.
- Widziałem zespół zadowolony z wyniku, ale niespokojny. To ogromna różnica. Pamiętam wskazówki trenera w przerwie. Powiedział piłkarzom bardzo mądre rzeczy o tym, czego oczekuje od zespołu. Mówił: "Proszę was o jedno, utrzymajcie koncentrację z pierwszej połowy" - wspominał Mielcarski.
- Wszyscy podkreślają, że mieliśmy mecz pod kontrolą, graliśmy fantastycznie... Powiem to po raz pierwszy: nie graliśmy fantastycznie, graliśmy bardzo przeciętnie. Mołdawia w ogóle nas nie pressowała, mogliśmy robić wszystko. Wszystkie sporne sytuacje były na naszą korzyść. Było gładko — dodał.
Mielcarski przyznał, że w Kiszyniowie polska drużyna się rozsypała. Tamta klęska miała olbrzymi wpływ na kadencję Santosa i przebieg eliminacji do mistrzostw Europy. Awansowaliśmy na nie dopiero po barażach już z Michałem Probierzem w roli selekcjonera.
- Tak jak spieprzyliśmy tamten mecz... Było ich kilka w historii polskiej piłki. Jestem tego częścią, przegrałem tak jak każdy — podsumował Mielcarski.

Oglądaj Foot Truck z Grzegorzem Mielcarskim:

Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak29 Sep · 16:41
Źródło: Foot Truck

Przeczytaj również