Mierzejewski opowiedział o nowej roli. Za to będzie odpowiedzialny w kadrze

Mierzejewski jest nową osobą w sztabie reprezentacji Polski. Zapewnia, że nie zamierza ingerować w działania Jana Urbana, ale jest gotowy do pomocy selekcjonerowi.

- Będę na zgrupowaniach, w hotelu, będę rozmawiał z zawodnikami. Będę musiał być na bieżąco, ale to też robota sztabu. Chciałbym być w kontakcie z dyrektorami sportowymi różnych klubów, aby wiedzieć, co się dzieje - powiedział Mierzejewski.

- To była szybka decyzja. Jestem otwarty na nowe ścieżki i mam nadzieję, że to będzie kolejna dobra decyzja w moim życiu. Jestem już po pierwszym spotkaniu z Marcinem Dorną. Teraz najważniejszy jest selekcjoner i sztab szkoleniowy. Nie mam problemu ze spotkaniami z dziennikarzami. Co będę mógł, to powiem, ale nie będę zdradzał sekretów - zadeklarował.

- Mam nadzieję, że wyniki będą dobre. To nie ja będę powoływał zawodników, nie będę ingerował w trening. Wszystko zależy od selekcjonera, chciałbym mieć z nim dobre relacje, nie zamierzam pakować mu się w robotę - zapewnił.

Mierzejewski chce być w codziennym kontakcie z zawodnikami i wszystkimi najważniejszymi osobami w kadrze. Jest przekonany, że w nowej roli odnajdzie się bez żadnego problemu.

- Ja będę osobą, która z boku będzie podpatrywała, co się dzieje. Moja robota jest taka, żeby rozmawiać z ludźmi - z zawodnikami, trenerami, prezesem. 20 lat grałem w piłkę. Wiem, że znam się na piłce, mam oko do piłkarzy. Uważam, że byłem dobrym kandydatem. Grałem z częścią tych chłopaków, zakładaliśmy tę samą koszulkę, więc nie będzie żadnej bariery - zakończył.