Milan wyrzucił gwiazdę z klubu. "Albo odejdziesz, albo odsuniemy cię od składu"

Lewy obrońca bronił barw "Rossonerich" od 2019 do połowy 2025 roku. W tym klubie rozegrał 262 mecze, notując 34 bramki i 45 asyst. W sezonie 2021/22 pomógł drużynie sięgnąć po mistrzostwo Włoch.

W poprzednim okienku Francuz został sprzedany do Al-Hilal za 25 mln euro. Okazuje się, że sam zawodnik nie chciał opuszczać stolicy Lombardii. To klub postawił jednak na nim krzyżyk.

- Nigdy nie chciałem odejść z Milanu, nawet o tym nie myślałem. Moim priorytetem było pozostanie w Mediolanie. Mówiono, że żądam ogromnej pensji, że naciskam na odejście, ale to nie była prawda. Niektórzy koledzy z szatni też namawiali mnie na pozostanie, ale co masz zrobić, kiedy słyszysz od klubu słowa: "Albo odejdziesz, albo odsuniemy cię od składu". Musiałem poszukać czegoś innego - powiedział Hernandez na łamach La Gazzetta dello Sport.

Obrońca podkreślił też, że jego współpraca lepiej układała się, kiedy Paolo Maldini był dyrektorem Milanu. W 2023 roku legendarny Włoch został jednak pożegnany. Obecnie stanowiska dyrektorskie zajmują Igli Tare i Zlatan Ibrahimović.

- Ibra zawsze był moim wzorem do naśladowania, ale po odejściu Maldiniego wszystko się posypało. Wiem, że sam też popełniłem takie błędy, jak czerwone kartki z Fiorentiną czy Feyenoordem, ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Z różnych powodów nie mogłem prezentować najwyższej formy. Ale wszyscy wiedzą, kim był Theo Hernandez w Milanie - dodał Francuz.

28-latek zebrał już w Al-Hilal 16 występów, pięć goli i jedną asystę. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 2028 roku.