Milik zabrał głos po podpisaniu nowej umowy. "Podróż trwa"

Sezon 2024/2025 napastnik może spisać na straty. Przez całą kampanię borykał się bowiem z kontuzjami i ani razu nie pojawił się na boisku w meczu Juventusu.

Włoskie media sugerowały, że latem kontrakt Polaka zostanie rozwiązany. Stało się jednak zupełnie odwrotnie, co było sporym zaskoczeniem.

W środę "Stara Dama" poinformowała o przedłużeniu umowy z Milikiem. Napastnik związał się z klubem do czerwca 2027 roku, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Polak poszedł na ustępstwa, zgadzając się na rozłożenie rocznej pensji na dwa lata. Wygląda na to, że jednak zobaczymy go jeszcze na boisku w barwach "Starej Damy".

- Podróż trwa. Nie mogę się doczekać powrotu na boisko - napisał Milik w mediach społecznościowych, dodając na Instagramie zdjęcie z Pucharem Włoch.

Obecnie Juventus walczy o awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. W tej chwili zajmuje czwarte miejsce w tabeli, premiowane udziałem w Champions League, ale ma tylko trzy punkty przewagi nad ósmą Fiorentiną.