Młody talent w Lechii. W przyszłości zastąpi Kuciaka?

17-letni bramkarz, Eryk Mirus, podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt w karierze. O golkiperze Lechii mówi się w Gdańsku, że to przyszłość klubu. Wkrótce ma dostać swoją szansę.
Dziś to bramkarz numer trzy w zespole Piotra Stokowca, ale przy tak doświadczonych piłkarzach jak Dusan Kuciak i Zlatan Alomerović, na razie nie może być inaczej. Mirus dopiero wchodzi do pierwszej drużyny. Już trenuje z zespołem, a jego talentem zachwycony jest Jarosław Bako - szkoleniowiec bramkarzy.
Nastolatek twardo stąpa po ziemi. Przygląda się pracy Kuciaka. Jest wręcz w niego wpatrzony, a Słowak traktuje młodego adepta niemal jak syna. Podpowiada i opiekuje się zawodnikiem.
Klub podpisał z nim trzyletni kontrakt. Plan na Mirusa jest długofalowy. W tym sezonie ma grać regularnie w drugim zespole. Zbierać doświadczenie. Być może uda mu się zadebiutować w PKO Ekstraklasie, choć jak pisaliśmy wcześniej - w składzie ma ogromna konkurencję.
Sam doskonale wie, że droga jest jedna. Ciężka praca i cierpliwość dołożone do talentu, o którym zapewnia gdańskie otoczenie. Za kilka lat przekonamy się, co z niego wyrośnie.