Mnóstwo emocji w starciu Manchesteru City! Przełamanie Haalanda i porywające spotkanie [WIDEO]

Manchester City szybko otworzył wynik sobotniej rywalizacji. Już w 7. minucie do siatki trafił Julian Alvarez. Reprezentant Argentyny otrzymał dobre podanie od Jeremy'ego Doku i trafił prosto pod poprzeczkę bramki Brighton.

Niedługo później swoje trafienie dołożył Erling Haaland. Norweg pociągnął z piłką kilkanaście metrów, a następnie przymierzył i posłał uderzenie nie do obrony dla Jasona Steele'a. Dla cenionego napastnika było to wydarzenie tym ważniejsze, że na ligowego gola czekał on od 23 września.

Po zmianie stron nadal to "The Citizens" byli stroną przeważającą. W 68. minucie kolejną szansę miał Haaland. Tym razem podopieczny Pepa Guardioli musiał jednak uznać wyższość bramkarza "Mew", który świetnie zareagował i instynktownie odbił strzał zmierzający w środek bramki.

Kilkadziesiąt sekund później w końcu przebudzili się przyjezdni. Kolejny popis dryblerski zaserwował Kaoru Mitoma. Japończyk przebojem wdarł się w pole karne, położył kilku rywali, ale uderzył na tyle lekko, że Stefan Ortega nie miał najmniejszych problemów ze złapaniem futbolówki.

W 73. minucie pewne rozprężenie w ekipie gospodarzy wykorzystał jednak Ansu Fati. Zawodnik ściągnięty z FC Barcelony dopadł do odbitego strzału i skutecznie poprawił. Tym samym "Mewy" zmniejszyły przewagę Manchesteru City.

W samej końcówce spotkania obie drużyny regularnie tworzyły groźne akcje pod przeciwległymi polami karnymi. Brakowało jednak konkretów, bo chociaż Brighton naciskało, to nie udało się zdobyć wyrównującego gola. Warto jednak odnotować, że w 96. minucie boisko opuścił Manuel Akanji, który zobaczył drugą żółtą kartkę za faul taktyczny.