Mocne słowa trenera Piasta. "Wiesza się psy na poprzedniku"

Moleder w lipcu objął Piasta, a w październiku został pożegnany. Pod jego wodzą zespół rozegrał 11 meczów, notując dwa zwycięstwa, cztery remisy i pięć porażek.

Następcą Szweda został Daniel Myśliwiec. Z nim na ławce trenerskiej gliwiczanie zdobyli cztery punkty w trzech kolejkach Ekstraklasy oraz awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski. 39-latek został zapytany o to, czy podobało mu się to, co pozostawił po sobie poprzednik.

- Gdyby ten zespół mi się nie podobał wcześniej, nie podjąłbym się tego wyzwania. Chciałbym, żeby to wybrzmiało, bo mówiąc brzydko, wiesza się psy na moim poprzedniku, ale on pracował w bardzo trudnych warunkach. Miał za zadanie zmienić tożsamość zespołu. Problemy, z jakimi się borykał poprzedni trener i Piast, są teraz oceniane na podstawie wyników i oczywiście to jest kluczowe, żeby robić wyniki - podkreślił Myśliwiec na antenie Canal+ Sport.

Trener zwrócił jednocześnie uwagę, że Piast nadal może czerpać pewne korzyści z pomysłów Moeldera. Od początku sezonu gliwiczanie w wielu spotkaniach skupiają się na tym, aby mieć wyższe posiadanie piłki od rywali.

- To, że Piast posiadał długo piłkę, umiał to robić, czuł się w tym komfortowo, to jest niezaprzeczalne. Dziś mieliśmy z tego efekt. Piłkarze znów wrócili do takiego posiadania, które dawało nam kontrolę i moglismy dzięki temu mniej bronić, a mimo tego pilnować wyniku. W dużym skrócie, wiele mi się podobało, jeśli chodzi o kwestie ofensywne - dodał Myśliwiec po zwycięstwie 3:1 nad GKS-em Katowice.

Piast zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli. Kolejnym rywalem ekipy z Gliwic będzie Raków Częstochowa.