"Moja głowa jest w 100 procentach tutaj". Talent Legii deklaruje
Ta deklaracja ucieszy sympatyków Legii. Jan Ziółkowski poinformował, że nie planuje zagranicznego transferu i wskazał, co na to wpłynęło.
W piątkowe popołudnie Legia Warszawa wygrała z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski na warszawskim PGE Narodowym. Dzięki wygranej 4:3 sięgnęła po trofeum po raz 21. w dziejach.
Na placu gry zdążył zameldować się m.in. Jan Ziółkowski. 19-letni obrońca zagrał w tak prestiżowym starciu po raz pierwszy w karierze. Po ostatnim gwizdku ocenił, że nie miał jednak obaw.
- Czy wziąłem swój spokój od trenera? Na pewno zabrałem dużo rzeczy od szkoleniowca. Jestem, jaki jestem. Ktoś taki, kto się stresuje, czy nie jest w stanie wejść na murawę w 60. minucie, nie powinien grać w ogóle w piłkę nożną. Trener mi ufa, wpuścił mnie i tyle - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Defensor szeroko opowiedział również o swojej przyszłości. O potencjalnym zagranicznym transferze gracza mówiło się już zimą. Ten przyznał jednak, że dobrze czuje się przy Łazienkowskiej.
- Czy jestem przekonany, że zostanę w Legii? Pewne w życiu są tylko śmierć i podatki. Nic nie wiadomo. Świetnie się tu czuję. Bardzo cenię trenera, który tu jest i mam nadzieję, że zostanie na przyszły sezon. Razem ze mną. Nigdy nie ustawiam planu, zobaczymy, co się będzie działo - przyznał.
- Na dziś moja głowa jest w 100 procentach w Legii. Chcę być maksymalnie gotowy na transfer zagraniczny. Zapewniliśmy sobie udział w eliminacjach Ligi Europy. Na teraz mi to wystarcza. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie osiągniemy dobry wynik we wspomnianych rozgrywkach - podsumował.
Jak na razie Ziółkowski zanotował 25 występów. Zdobył dwie bramki i dołożył dwie asysty. Jego kontrakt obowiązuje do 2026 roku. Portal Transfermarkt wycenia go na dwa i pół miliona euro.