Mourinho o Wengerze: Jego "The Invincibles" sprawili, że stałem się lepszym trenerem

Wczoraj Arsene Wenger po raz ostatni w roli menedżera Arsenalu zmierzył się z Manchesterem United. Jose Mourinho po meczu poświęcił francuskiemu trenerowi kilka zdań.
"Kanonierzy" przegrali 1:2 po bramce Marouane Fellainiego w samej końcówce spotkania. Portugalczyk nie wierzy, by Arsene Wenger zakończył swoją przygodę z trenowaniem po tym sezonie.
- Nie sądzę, by zakończył swoją karierę trenerską. Póki co wiemy tylko, że kończy przygodę z Arsenalem - zaznaczył opiekun "Czerwonych Diabłów" cytowany przez "The Guardian".
- Jestem pewien, że wszyscy fani Manchesteru United zapamiętają te wszystkie lata, kiedy to Arsenal był ich największym rywalem w lidze. Ja z kolei zapamiętam Arsene'a jako wielkiego rywala, menedżera "The Invincibles" - powiedział Jose Mourinho.
- To był mój pierwszy rok tutaj. Kiedy przybyłem do Anglii w 2004 roku, Arsenal właśnie zdobył tytuł mistrzowski, nie ponosząc choćby jednej porażki. Mogę powiedzieć, że "The Invincibles" sprawili, że stałem się lepszym trenerem. I to właśnie w taki sposób zapamiętam Arsene'a. On nie jest jednak martwy i bardzo wątpię, by skończył z futbolem - zaznaczył portugalski menedżer.