Mourinho: Odejdę tylko jeśli chcą tak piłkarze

Menedżer Chelsea, Jose Mourinho przyznał, że tylko "utrata szatni" mogłaby sprawić, że odszedłby z The Blues.
- Ludzie mogą mówić, co chcą. Najlepiej pójdźcie prosto do piłkarzy - skomentował przypuszczenia, że zawodnicy obrócili się przeciwko niemu.
- Wpadnijcie na nasz trening. Terry nie jedzie na mecz reprezentacji, Diego Costa również. Ramires też zostaje. Spytajcie ich - powiedział.
- Jeśli powiedzą wam, ze mi nie ufają, będzie to jedyna rzecz, jaka może zmusić mnie do zrezygnowania z pracy. Jedyna. Ale nie jakieś fałszywe źródło. Piłkarze muszą wyłożyć kawę na ławę - dodał.
Portugalczyk stwierdził też, że jest zadowolony z własnej postawy: - Oczywiście nie cieszą mnie wyniki, ale jestem szczęśliwy z faktu, w jaki sposób stawiam czoła trudnościom.
- Moi piłkarze potrzebują meczu, w którym zejdzie z nich presja. W którym do przerwy będą prowadzić dwom, trzema golami. Poczują, że wszystko układa się po ich myśli, że nie mają pecha do kartek, decyzji sędziowskich. Potrzebują tego i w końcu takie spotkanie zagrają. Może w następnym meczu, może za dwa czy trzy. Na sto procent odzyskają znów pewność siebie. Na sto procent - zakończył Mourinho.