Mourinho pod ostrzałem mediów. "AS" wskazuje pięć najważniejszych porażek Portugalczyka

"The Special One" z oczywistych względów jest dzisiaj gorącym tematem także w hiszpańskich mediach. Z tego powodu "AS" przygotował zestawienie pięciu najważniejszych porażek portugalskiego szkoleniowca.

Ostatni sezon Mourinho w Madrycie nie należał do najlepszych. "Królewscy" mieli szansę na sprawienie swoim kibicom radości przez wygranie Pucharu Króla. W finale rozgrywek czekał na nich rywal zza miedzy - Atletico Madryt. Gdy gwizdek rozbrzmiał ostatni raz, okazało się, że Real po 14 latach bez porażki w meczach z Atletico wreszcie musiał uznać wyższość przeciwników, którzy na dodatek wygrali puchar na Santiago Bernabeu. Mourinho nie dokończył tego meczu na ławce, gdyż został odesłany przez sędziego na trybuny. Nie wrócił później, by odebrać medal za zajęcie drugiego miejsca.

Wydarzyło się to w pierwszym sezonie Mourinho w Realu. Portugalczyk został zatrudniony w celu zatrzymania dominującej Barcelony tak, jak udało mu się to w półfinale Ligi Mistrzów, gdy prowadził Inter Mediolan. Jak się jednak okazało, pierwszy próba Mourinho zakończyła się historycznym 0:5 w "Klasyku".

Przed meczami półfinałowymi przewidywano, że w finale Real zagra przeciwko Barcelonie. Fani w Madrycie zaczęli marzyć o wygraniu Ligi Mistrzów w meczu przeciwko największemu rywalowi. Jak się okazało, obie hiszpańskie drużyny zostały wyeliminowane przez niemieckie zespoły - BVB oraz Bayern. W odpadnięciu Realu kluczowe znaczenie miał pierwszy mecz, który Hiszpanie przegrali aż 4:1.

W pierwszym meczu Chelsea uzyskała w Paryżu dobry wynik 1:1. W rewanżu sprawa nie mogła ułożyć się lepiej, gdyż od 31. minuty "The Blues" grali w przewadze, ponieważ Zlatan Ibrahimović otrzymał czerwoną kartkę. Gdy w 81. minucie Gary Cahill trafił na 1:0, wydawało się, że jest już koniec rywalizacji. Pięć minut później wyrównał David Luiz i doprowadził tym samym do dogrywki, którą lepiej zaczęli gospodarze - Eden Hazard wykorzystał rzut karny i Chelsea znów prowadziła. Jednakże na 6 minut przed końcem do bramki gospodarzy wbił piłkę Thiago Silva i to paryski klub awansował dalej, choć przez półtorej godziny gry grał w dziesięciu. Co prawda, Chelsea nie przegrała meczu, ale i tak odpadła z rozgrywek.

To najświeższa z porażek Mourinho. Kibice Manchesteru United muszą patrzeć, jak ich rywal zza miedzy bez trudu wygrywa Premier League i melduje się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, gdy ich klub nie może pokonać Sevilli. "Czerwone Diabły" nie udowodniły, że zasługują na awans. Po bezbramkowym remisie na Sanchez Pizjuan nie zaprezentowali się znacznie lepiej na Old Trafford. Kolejna szansa w Lidze Mistrzów będzie dopiero za rok.