Możliwe błyskawiczne zwolnienie w Premier League. Cierpliwość już zaczęła się kończyć

Po zakończeniu sezonu 2022/23 doszło do niespodziewanej zmiany w Bournemouth. Z posadą w angielskim zespole pożegnał się Gary O'Neil, który wcześniej uchronił drużynę przed spadkiem. Ostatecznie niedługo później Anglik wylądował w Wolverhampton.

Miejsce O'Neila w ekipie "Wisienek" zajął zaś Andoni Iraola. Hiszpan długo znajdował się na orbicie klubów z Wielkiej Brytanii, wszak na radarze miało go także Leeds United. Niemniej 41-latek postawił dopiero na Bournemouth.

Z kandydaturą utalentowanego trenera wiązano duże nadzieje przede wszystkim w związku z pracą wykonaną w Rayo Vallecano. Początek przygody w nowym kraju okazał się jednak kompletnie nieudany.

Po dziewięciu kolejkach nowego sezonu Iraola nie odniósł żadnego zwycięstwa. Na swoim koncie ma trzy remisy i sześć porażek, a jego drużyna zajmuje 19. miejsce. Do bezpiecznej strefy traci obecnie dwa punkty.

W związku z tym, jak podaje "Daily Mail", w Bournemouth zaczęto się poważnie zastanawiać nad błyskawicznym pożegnaniem Hiszpana. Byłaby to jednak decyzja o tyle zaskakująca, że letnie transfery przeprowadzono właśnie z myślą o 41-latku.

Na ten moment w angielskich mediach nie pojawiło się żadne konkretne nazwisko potencjalnego następcy. Umowa Iraoli obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.