Na tyle Bayern Monachium wyceniłby Roberta Lewandowskiego. Ceniony dziennikarz ujawnił oczekiwania Bawarczyków
Christian Falk udzielił wywiadu portalowi "Sport.pl". Ceniony niemiecki dziennikarz zabrał głos w sprawie sytuacji kontraktowej Roberta Lewandowskiego.
Polak od lat jest boiskowym filarem Bayernu Monachium. Wciąż nie wyjaśniła się jednak jego przyszłość. Obecna umowa "Lewego" obowiązuje do 2023 roku. Niedawno Maximilian Koch, dziennikarz monachijskiego "Abendzeitung", informował o tym, że Bawarczycy niedługo powinni ogłosić prolongatę o kolejne dwa lata. Christian Falk również twierdzi, że 33-latek pozostanie w Monachium.
- Jestem przekonany, że Lewandowski przedłuży kontrakt z Bayernem. Klub jest zadowolony z tej współpracy. Władze Bayernu są niezwykle dumne ze swojego piłkarza - stwierdził na łamach "Sport.pl" Christian Falk, szef działu sportowego magazynu "Bild".
- Niewiadomą pozostaje kwestia tego, o ile kontrakt zostanie przedłużony. Polak chciałby mieć umowę ważną do 2025 roku, ale ma już 33 lata. Reguły w Bayernie są takie, że zawodnicy po 30. roku życia mogą przedłużyć umowę jedynie o rok. Ale dla kogo nie zrobić wyjątku, jeśli nie dla Roberta? - kontynuował Falk.
Uważa on także, że Lewandowski mógłby odejść z Bayernu jedynie na własne życzenie. Klub pod żadnym pozorem nie zamierza bowiem kończyć tej współpracy.
- 60 mln euro to absolutne minimum. Mistrzowie Niemiec oczekiwaliby jednak 80. Bayern na pewno nie ma zamiaru sprzedawać Lewandowskiego. Powtarzam: temat transferu będzie brany pod uwagę tylko i wyłącznie wtedy, gdy Robert podejmie decyzję, że chce opuścić Monachium - dodał Falk.
- Albo kontrakt zostanie przedłużony, albo Lewandowski odejdzie teraz. Tak, by Bayern na nim zarobił i każda ze stron mogła być zadowolona - dodał dziennikarz.