Nagłe wieści ws. przyszłości Viniciusa. "Prawda jest taka"

Vinicius od 2018 roku występuje na Santiago Bernabeu. W barwach "Los Blancos" rozegrał 341 meczów, notując 111 goli i 90 asyst.

Skrzydłowy był jednym z ulubieńców Carlo Ancelottiego. Jego relacje z Xabim Alonso zdają się być chłodniejsze. W ostatnich tygodniach hiszpańskie media wielokrotnie donosiły o napiętych relacjach Brazylijczyka z obecnym trenerem.

W międzyczasie kibice "Los Blancos" mogą zastanawiać się nad przyszłością "siódemki" w zespole. Obecny kontrakt wychowanka Flamengo obowiązuje tylko do 2027 roku.

Okazuje się, że Vinicius nie zamierza wznawiać negocjacji z Realem w najbliższych miesiącach. Wszystko wskazuje na to, iż rozpocznie kolejny sezon z nieprzedłużoną umową. Istniałoby wówczas ryzyko, że po zakończeniu rozgrywek 2026/27 odejdzie na zasadzie wolnego transferu.

- Vinicius nie będzie rozmawiał z Realem o przedłużeniu umowy przed mistrzostwami świata. To oznacza, że wejdzie w ostatni rok kontraktu z nierozwiązaną kwestią przyszłości. Prawda jest taka, iż negocjacje już jakiś czas temu utknęły w martwym punkcie. W Realu panuje przekonanie, że porozumienie zostanie osiągnięte, ale inne źródło powiedziało, że Florentino Perez jest niezadowolony ze sposobu, w jaki Vinicius prowadzi negocjacje - czytamy na łamach ESPN.

Dodano, że w maju klub był bliski porozumienia w sprawie prolongaty. Vinicius miał otrzymać 20 mln euro netto za sezon oraz 10 mln euro bonusu. Real finalnie nie zgodził się na wypłacenie premii. Od tego czasu rozmowy stanęły.

"Królewscy" zajmują obecnie drugie miejsce w ligowej tabeli. Ich najbliższym rywalem będzie Athletic Bilbao.