Nagroda za potrójną koronę. Dawny bohater Barcelony robi furorę jako trener
Juliano Belletti zdobył bramkę na wagę zwycięstwa w finale Ligi Mistrzów w 2006 roku, w którym FC Barcelona pokonała Arsenal 2:1. 48-latek jest związany z "Dumą Katalonii" i w nadchodzącym sezonie poprowadzi drużynę rezerw.
Juliano Belletti odwiesił piłkarskie buty na kołek w 2011 roku. W trakcie kariery zapracował na miano bohatera FC Barcelony.
Co prawda, Brazylijczyk nie bił rekordów pod kątem liczby występów czy strzelonych goli. Podczas ponad trzyletniej przygody w barwach "Dumy Katalonii" zdobył zaledwie jedną bramkę, jednak była ona szalenie istotna.
48-latek wpisał się na listę strzelców w finale Ligi Mistrzów w sezonie 2005/2006. Wówczas FC Barcelona pokonała Arsenal 2:1 i sięgnęła po puchar.
Belletti rozegrał zaledwie 19 minut, w trakcie których zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. W rezultacie został jednym z ojców sukcesu "Dumy Katalonii”.
Brazylijczyk jest związany z FC Barceloną już od dłuższego czasu. W minionym sezonie poprowadził młodzieżową drużynę do lat 19, z którą zdobył potrójną koronę.
48-latek wygrał z juniorami Ligę Młodzieżową UEFA, Copa del Rey oraz ligowe rozgrywki. Z uwagi na liczne sukcesy władze klubu postanowiły go docenić.
Belletti poprowadzi drużynę rezerw, Barcę Atletic, która w przyszłym sezonie zagra na czwartym poziomie rozgrywkowym. W minionej kampanii zespół spadł z trzeciej ligi.
Co ciekawe, Brazylijczyk miał już okazję pracować w drugiej drużynie FC Barcelony. Od 11 stycznia do 30 czerwca ubiegłego roku był asystentem Rafy Marqueza.