Najlepiej zarabiający sportowcy globu. Szok, kto wyprzedził Messiego

Co roku magazyn Forbes opracowuje listę najlepiej zarabiających sportowców. Wyniki zestawienia są uznawane za najrzetelniejsze. Redakcja bierze bowiem pod uwagę zarówno kontrakty sportowe, jak i zobowiązania reklamowe.

Tegoroczny ranking dobitnie udowodnił, że sportowcy zarabiają coraz bardziej oszałamiające kwoty. Po raz pierwszy w dziejach cała pierwsza dziesiątka listy może się poszczycić wpływami przekraczającymi 100 milionów dolarów.

Pierwsze miejsce, z wynikiem 260 milionów dolarów, po raz czwarty w karierze zajął Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zarobił 200 milionów na boisku, zaś za pozostałą kwotę odpowiadają rozliczne kontrakty reklamowe gracza Al-Nassr.

Drugą pozycję zgarnął golfista Jon Rahm. Jeden z najlepszych zawodników świata podjął w ubiegłym roku szokującą decyzję o przejściu do saudyjskiego cyklu LIV Golf, za co otrzymał pokaźną premię. Łącznie zainkasował aż 218 milionów.

Dopiero na trzeciej pozycji, z kwotą 135 milionów dolarów, uplasował się Leo Messi. Wpływy Argentyńczyka spoza boiska, wynoszące 70 milionów, przewyższają jego wynagrodzenie z Interu Miami, szacowane na "jedynie" 65 milionów.

Kolejne miejsca zajęli koszykarze NBA. LeBron James z Los Angeles Lakers zarobił 128,2 mln dolarów, a Giannis Antetokounmpo z Milwaukee Bucks - 111 mln. Tak samo, jak w przypadku Messiego: większość z kwot to wpływy pozaboiskowe.

Szósty był Kylian Mbappe (110 milionów), siódmy był Neymar (108 milionów), a ósmy Karim Benzema (106 milionów). Czołową dziesiątkę zamknęli: koszykarz Golden State Warriors Stephen Curry i futbolista Baltimore Ravens Lamar Jackson.

W opublikowanej przez Forbes czołowej setce rankingu próżno uświadczyć Polaków. Progu 45 milionów dolarów, który uprawniał do znalezienia się w zestawieniu, nie osiągnęli ani Robert Lewandowski, ani Iga Świątek.