Największa wtopa miesiąca? Piłkarz nie trafił do bramki z... pięciu metrów [WIDEO]

Największa wtopa miesiąca? Piłkarz nie trafił do bramki z... pięciu metrów [WIDEO]
Źródło: Twitter / @FUTVCR
Absurdalne sceny miały miejsce w ostatni weekend w lidze kostarykańskiej. Jeden z graczy zanotował spektakularne pudło, nie trafiając w bramkę z najbliższej odległości.
"Jak nie idzie, to nie idzie" - tę maksymę zdecydowanie reprezentował jeden z zawodników w trakcie niedzielnego spotkania na szczycie ligi kostarykańskiej. W ramach ósmej kolejki swoje siły mierzyły drużyny Cartagines i Herediano.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 68. minucie gospodarze otrzymali rzut wolny pośredni. Marcel Hernandez ustawił piłkę na linii pola bramkowego, a więc w okolicach piątego metra boiska. Wydawało się, że mimo stojącego na przeszkodzie muru Kubańczykowi uda się zdobyć bramkę.
Nic bardziej mylnego. Kiedy jeden z kolegów z zespołu wysunął 34-latkowi piłkę, ten efektownie... wystrzelił piłkę w trybuny. Film z sytuacji został umieszczony w mediach społecznościowych, a kibice nie mieli litości dla piłkarza.
- Zrobił najtrudniejszą rzecz, jaką mógł w takiej sytuacji - skomentował pod zamieszczonym na Twitterze nagraniem jeden z internautów.
W tamtym momencie Cartagines prowadzili 1:0 właśnie po bramce Hernandeza. Drugi gol Kubańczyka mógł spowodować, że rywalom nie udałoby się już podnieść. Tymczasem kilka minut później wywalczyli rzut karny i za sprawą Jose Godineza doprowadzili do remisu.
Choć występ 34-latka nie miał najlepszego finału, to sportowiec nie ma jednak powodów do zmartwień. Jego klub i tak pozostał na trzeciej lokacie w tabeli ligi kostarykańskiej. Z kolei Herediano zajmują czwartą pozycję.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler12 Sep 2023 · 13:44
Źródło: Twitter

Przeczytaj również