Największe pudła Lukaku! Niesamowite, co wyprawiał przed laty [WIDEO]

Największe pudła Lukaku! Niesamowite, co wyprawiał przed laty [WIDEO]
Źródło: X / screen
On znowu to zrobił! Romelu Lukaku nie pierwszy raz na dużym turnieju seryjnie pudłował. Oto jego największe pomyłki.
Poniedziałek 17 czerwca nie był szczęśliwym dniem dla Romelu Lukaku. Belgijski napastnik zakończył mecz ze Słowacją bez gola, a "Czerwone Diabły" poniosły kompromitującą porażkę na start EURO 2024. Nawet gdy snajper umieszczał piłkę w siatce, jego trafienia były anulowane.
Dalsza część tekstu pod wideo
31-letni goleador niejednokrotnie dawał radość belgijskim fanom. Na koncie ma już 85 bramek zdobytych w narodowych barwach. W tej statystyce spośród aktywnych europejskich piłkarzy wyprzedza go tylko Cristiano Ronaldo. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Lukaku nie pierwszy raz zawiódł oczekiwania selekcjonera oraz kibiców.
Najsłynniejszy maraton pudeł przydarzył się mu podczas mistrzostw świata w Katarze. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej Belgowie, którzy wcześniej wygrali z Kanadyjczykami i przegrali z Marokańczykami, liczyli na zwycięstwo, które pozwoliłoby awansować im do fazy pucharowej mundialu. Tak się jednak nie stało. Nie będzie przekłamaniem stwierdzenie, że z uwagi na zmarnowane patelnie Lukaku.
Belgowie rozpoczęli mecz z Chorwatami bez 31-latka w składzie. Ten wszedł na boisko dopiero w przerwie, będąc dla "Czerwonych Diabłów" ostatnim kołem ratunkowym. Jak się okazało, koło to było wykonane z betonu. Lukaku zmarnował cztery doskonałe sytuacje, uderzając nad poprzeczką, w słupek bądź kierując piłkę w ręce Dominika Livakovicia. Skończyło się remisem 0:0 i odpadnięciem Belgów.
Wielkie pudło przydarzyło się również Belgowi na EURO 2020, w ćwierćfinałowym starciu z Włochami. Po podaniu Kevina De Bruyne wzdłuż bramki Gianlugiego Donnarummy Lukaku miał idealną okazję do zdobycia bramki mogącej zapewnić remis 2:2. W bardzo dogodnej sytuacji uderzył jednak z całej siły w... plecy Leonardo Spinazzoli. Utrzymał się wynik 1:2, a niedługo później Włosi wygrali cały turniej.
Potknięcia Lukaku zdarzały się jednak nie tylko na dużych turniejach. W 2019 roku Belgowie mierzyli się towarzysko ze Szkotami. Ostatecznie skończyło się 3:0, zaś Lukaku skompletował dublet. Miał okazję do ustrzelenia hat-tricka, jednak zamiast tego... ustrzelił się we własną nogę po otrzymaniu wręcz skrojonego na miarę podania od De Bruyne.
Zdarzyło się i przy okazji towarzyskiego spotkania z Holendrami w 2016 roku. Po bramce Davy'ego Klaassena z pierwszej połowy gracze "Czerwonych Diabłów" poszukiwali wyrównania w drugiej odsłonie widowiska. Wydawać się mogło, że po szarży Thorgana Hazarda prawą flanką Lukaku z impetem wpakuje futbolówkę między słupki. Nic bardziej mylnego. Remis Belgom zapewnił później Yannick Carrasco.
I w końcu poniedziałkowe starcie ze Słowenią. Co tu dodać? Kilka idealnych okazji do strzelenia gola, dwie nieuznane przez spalonego i z powodu zagrania ręką bramki (więcej TUTAJ). Belg zawodzi na trzeciej mistrzowskiej imprezie z rzędu i daje wyraźny sygnał, że być może Domenico Tedesco powinien pomyśleć o zastępstwie w ataku.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler17 Jun · 20:26
Źródło: własne

Przeczytaj również