Napastnik Widzewa Łódź optymistą przed nowym sezonem. "Nie narzekam na żadne problemy"
Przemysław Kita zimą doznał poważnej kontuzji i przez długi czas nie mógł trenować z kolegami z Widzewa Łódź. Teraz wraca jednak do pełni sprawności i jest pełen optymizmu przed rozgrywkami Fortuna 1 Ligi.
Już w najbliższy weekend zainaugurowane zostaną rozgrywki na zapleczu Ekstraklasy. Choć Widzew jest beniaminkiem, to z pewnością będzie chciał włączyć się do walki o awans. Pomóc w tym spróbuje Przemysław Kita.
- Czuję, że wracam do zespołu. Fizycznie jest dobrze. Nie narzekam na żadne problemy. Deficytu mięśniowego już praktycznie nie odczuwam, ale żeby wrócić do gry w stu procentach muszę nad tym jeszcze trochę popracować, żeby noga, która była kontuzjowana, nie odbiegała pod tym względem od drugiej - powiedział.
- Cieszę się, że mogłem wziąć udział w ćwiczeniu strzeleckim razem z całą drużyną. Każda okazja do wejścia w trening z zespołem i możliwość wykonywania z nim ćwiczeń, to dla mnie bardzo ważny i przyjemny moment. Pozwala mi jeszcze mocniej czuć, że wracam do pełnej sprawności - dodał.
- To był mój pierwszy tak krótki obóz, ale czas spędzony razem z zespołem był na pewno dla każdego z nas bardzo ważny. Takie okazje pozwalają zżyć się drużynie. Do naszej grupy doszło kilka nowych osób, z którymi dzięki wspólnemu wyjazdowi mogliśmy się lepiej poznać - zakończył.