Naprawdę to powiedział o haniebnym transparencie Maccabi. Były działacz PZPN szokuje

W sierpniu Raków rywalizował z Maccabi o awans do Ligi Konferencji. Ostatecznie "Medaliki" triumfowały w dwumeczu (2:1). Emocji - również tych negatywnych - nie brakowało.

14 sierpnia, przy okazji spotkania rewanżowego w Debreczynie, kibice zespołu z Izraela wywiesili transparent uderzający w historię Polski. Napisali na nim: "Mordercy od 1939 roku". Takie hasło wywołało oburzenie środowiska piłkarskiego, ale też reakcję rodzimych polityków.

UEFA miała zająć się sprawą, jednak wciąż tego nie zrobiła. A właściwie - wszczęła postępowanie, jednak nie przyniosło ono jeszcze żadnych efektów. To o tyle znamienne, że od zdarzenia minęły ponad dwa miesiące.

Teraz zaś głos w sprawie zabrał Krzysztof Rozen. To były pracownik KPMG i były przewodniczący Komisji ds. Licencji w PZPN. Z tej drugiej funkcji został odwołany w lutym 2019 roku po niespełna dwóch latach na stanowisku.

Rozen zwrócił uwagę, że kibice Rakowa również wywiesili naganny transparent. Co więcej uznał, że reakcja klubu z Izraela była... lepsza.

- Obydwa transparenty mnie oburzają, nie powinny mieć miejsca. Natomiast reakcja jest niesymetryczna. Oburzenie i odżegnywanie się od podpinania pod Holokaust to są polskie fobie, nieprzerobione traumy - stwierdził w programie Konfrontacja.

- W Częstochowie, gdzie został zaprezentowany transparent z hasłem "Izrael morduje, a świat milczy", to nie wywołało żadnego oburzenia, a transparent w Debreczynie tak. (...) Na czym polega różnica? Właściciel Maccabi przeprosił, odciął się od tego transparentu, zapowiedział srogie konsekwencje i zapewnił, że klub nie chce mieć z tym nic wspólnego. Od transparentu kibiców Rakowa Częstochowa nikt się nie odciął, wszyscy milczeli - dodał.

Przypomnijmy, że ONZ uznała Izrael winnym popełniania zbrodni w Strefie Gazy. Mimo tego kluby z tego kraju, a także jego reprezentacja, nie zostały wykluczone z rozgrywek FIFA i UEFA.