Neymar wciąż ma "to coś". Wrzucił rywala na karuzelę [WIDEO]

Faworytem spotkania niewątpliwie była drużyna Cruzeiro, która już od dłuższego czasu walczy o fotel lidera tabeli. I rzeczywiście, to ona, a nie walczący o ucieczkę ze strefy spadkowej Santos, dyktowała warunki w pierwszych 45 minutach spotkania. Do przerwy prowadziła 1:0, nie pozwalając rywalowi na oddanie żadnego celnego strzału.

W drugiej części meczu sytuacja znacząco się zmieniła. W 62. i 89. minucie Santos strzelił dwie bramki, odwracając wynik na swoją korzyść, a także wywalczając drugie ligowe zwycięstwo z rzędu.

Mimo że Neymar nie przyczynił się bezpośrednio do żadnego z trafień dla swojego zespołu, to i tak było o nim głośno po meczu. Były gracz Barcelony i Paris Saint-Germain, który od stycznia występuje w barwach Santosu, w jednej z akcji zupełnie upokorzył jednego z graczy drużyny przeciwnej.

Dla Neymara był to szósty mecz z rzędu, w którym zagrał 90 minut. Pod koniec czerwca Brazylijczyk przedłużył kontrakt z obecnym klubem do końca 2025 roku.