Nico Williams wybrał klub. Jest gotowy na duże poświęcenie

Williams był przymierzany do Barcelony już latem ubiegłego roku. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku, bo nie było pewne, czy kataloński klub będzie w stanie zarejestrować skrzydłowego.

Wydaje się, że tego lata Hiszpan opuści Athletic Bilbao. Williamsem interesują się Arsenal czy Bayern, ale sam piłkarz wciąż liczy na przenosiny do Barcelony.

Determinacja piłkarza jest bardzo duża. Sport twierdzi, że Williams jest w stanie pójść na duże ustępstwa finansowe, byle przenieść się na Camp Nou. Wiadomo, że w Arsenalu czy Bayernie mógłby zarabiać więcej. Dla Barcelony jest w stanie grać za pensję, którą otrzymywał w Bilbao.

- Przekaz piłkarza jest jasny: jeśli Barcelona na niego postawi, to on dostosuje się finansowo, sportowo i pod względem osobistym. Jedyne, czego oczekuje, to przejrzystość i uwzględnienie go w procesie podejmowania decyzji - przekonuje Sport.

Williams, za którego trzeba zapłacić 62 mln euro, nie jest priorytetem transferowym Barcelony. Zamierza czekać na nią tak długo, jak nie otrzyma klarownego sygnału, że klub nie jest zainteresowany jego usługami.

Wśród skrzydłowych w Barcelonie wciąż wyżej stoją akcje Luisa Diaza. Kolumbijczyk z Liverpoolu jest jednak znacznie droższy, a cały proces związany z transferem uchodzi za bardziej skomplikowany.