Nie będzie rewolucji w Serie A. Klęska projektu włoskich potęg

Począwszy od sezonu 2004/05 w Serie A występuje 20 drużyn. Największe włoskie kluby zaproponowały okrojenie rozgrywek do 18 zespołów. Ich zdaniem dzięki takiej decyzji liga byłaby ciekawsza.

- Piłkarze występują w swoich kadrach, europejskich pucharach, lidze i Pucharze Włoch. To staje się nie do zniesienia i jest przyczyną wielu kontuzji - argumentował Paolo Scaroni, prezydent Milanu.

Taka argumentacja nie trafiła jednak na podatny grunt. Pozostałe kluby zdecydowały się na obronę obecnego kształtu rozgrywek. Projekt zmiany poparła tylko wymieniona wyżej czwórka. Konieczne było czternaście głosów za.

Kluby zgadzają się za to w innej kwestii. Uważają, że powinny uzyskać większą autonomię od Włoskiego Związku Piłki Nożnej (FIGC). Przegłosowały projekt zmian, który w marcu trafi pod obrady nadzwyczajnego walnego zgromadzenia federacji.

- Jako Serie A finansujemy cały włoski futbol, ale mamy tylko 12 procent władzy w związku. To rodzi frustrację - stwierdził Scaroni.