Nie do wiary, jak Benfica straciła gola. Sceny w derbach Lizbony [WIDEO]

Drużyna Jose Mourinho rozpoczęła mecz koszmarnie. Już w 12. minucie podarowała rywalom gola. Piłkarze Benfiki próbowali krótkimi podaniami rozegrać akcję od własnego pola karnego, ale Enzo Barrenechea stracił ją tuż przed szesnastką. Goście byli bezlitośni: Morten Hjulmand zagrał do Pedro Goncalvesa, a ten pokonał Anatolija Trubina.

Inna sprawa, że Ukrainiec też się nie popisał. Interweniował bardzo niezgrabnie, a piłka przeleciała do bramki po jego rękawicy.

Benfica wyrównała w 27. minucie. Do remisu doprowadził Heorhij Sudakow. Ukrainiec powalczył o piłkę w polu bramkowym i wepchnął ją do bramki.

Sporting miał przewagę w posiadaniu piłki, ale rzadko swoje akcje kończył strzałami. Również Benfica nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Z remisu najbardziej cieszy się FC Porto. Jeśli drużyna Jana Bednarka i Jakuba Kiwiora pokona Tondelę, to będzie prowadziła w lidze z pięcioma punktami przewagi nad resztą stawki.