"Nie ma szans na regularną grę". Ceniony dziennikarz ocenił sytuację Kiwiora, złe wieści dla Polaka

Jakub Kiwior rozpoczął sezon 2023/2024 jako rezerwowy zawodnik Arsenalu. Dziennikarz "The Athletic", James McNicholas, ocenił sytuację Polaka w rozmowie z "TVP Sport".
W końcówce poprzedniego sezonu reprezentant naszego kraju miał miejsce w wyjściowej jedenastce "Kanonierów". Teraz nie ma co liczyć na miejsce na lewej stronie obrony. Może za to dostać szansę jako stoper.
- Polak pokazał się z dobrej strony w przedsezonowych sparingach. Zaimponował wszystkim poziomem swoich podań w meczu z FC Nuernberg. Myślę, że na Wyspach nadal postrzega się go jako zawodnika, który się wdraża i który nie pokazał jeszcze wiele, ale ludzie są ciekawi, co może dać Arsenalowi w obecnych rozgrywkach - ocenił James McNicholas z "The Athletic".
- W ostatnią sobotę Jurrien Timber wystąpił na lewej obronie. Gdy Holender odniósł kontuzję, jego miejsce zajął Tomiyasu, a nie Kiwior. To pokazuje, że Japończyk jest przed Polakiem na tej pozycji. Zaskoczeniem był brak Gabriela w pierwszym składzie. Myślę, że w większości meczów Arteta będzie postrzegał Kiwiora jako głównego zastępcę Brazylijczyka – stopera na lewej stronie środka defensywy. W innych przypadkach Polak jest rezerwowym lewym obrońcą, ale na pewno nie pierwszym wyborem - podkreślił.
Dziennikarz "The Athletic" w rozmowie z "TVP Sport" przyznał, że nie spodziewa się, aby Kiwior został wypożyczony do innego klubu. Mikel Arteta powinien dać mu szansę przede wszystkim w rozgrywkach pucharowych.
- Kiwior jako lewonożny stoper jest pierwszym zastępcą Gabriela. Jeśli jednak Timber byłby zdrowy, miałby większe szanse na występy w środku od Polaka. W obecnej sytuacji numerem jeden na lewej obronie jest Zinczenko, dalej Tomiyasu, i dopiero wtedy Kiwior. Czy reprezentant Polski ma szansę na regularną grę w obecnym sezonie? Szczerze, nie. Będzie występował w Pucharze Anglii czy Pucharze Ligi Angielskiej, do tego w spotkaniach ligowych, gdy pojawią się kontuzje, ale nie może liczyć na 30 czy 40 spotkań - powiedział.
- Nie wydaje mi się, żeby Kiwior miał być wypożyczony, szczególnie przy kontuzji Timbera. Jeśli nie będzie w ogóle grał, może dojdzie do rozmów na ten temat w styczniu. Wcześniej zastępcą na pozycji Gabriela był Pablo Mari. Gdy brakowało występów, pozwolono mu odejść na wypożyczenie do Serie A. Może w tym przypadku sytuacja się powtórzy, ale nie sądzę, żeby chcieli się go pozbywać - zakończył.