"Nie ma zawodnika większego od klubu". Wielka burza w Legii Warszawa, napastnik podpadł Runjaiciowi

W ostatnim czasie stołeczni mają problem z grą na wysokim poziomie. "Wojskowi" wygrali tylko jeden z ostatnich siedmiu meczów ligowych. W sobotę podopieczni Dawida Szulczka zatrzymali Legię wynikiem 2:2.

Dość nieoczekiwanie w kadrze na spotkanie z Wartą Poznań zabrakło Blaza Kramera. Okazuje się, że napastnik został odsunięty przez Kostę Runjaicia, ponieważ w trakcie przerwy reprezentacyjnej odmówił gry w klubowych rezerwach. Trener chciał, aby Słoweniec odzyskał rytm meczowy i był lepiej przygotowany na dalszy etap sezonu. 27-latek nie poparł tego pomysłu, więc nie został powołany na mecz pierwszej drużyny.

- Nieobecność Kramera? Decyzja wynikała z pewnej sprawy, z którą się nie zgadzałem, dotyczącej jego zachowania, dlatego wykluczyłem go z z kadry meczowej na jedno spotkanie. Chodzi o to, że nie chciał wystąpić w rezerwach. Nie ma zawodnika większego od klubu. W przerwie reprezentacyjnej zrodził się pomysł, by dać mu trochę więcej minut. Jeśli jest pan dobrze przygotowany, to wie, ile czasu Słoweniec spędził na boisku w ciągu ostatnich dwóch lat - powiedział Runjaić cytowany przez portal "Legia.net".

- Miał kontuzję, z którą zmagał się przez rok, dlatego – z naszego punktu widzenia – chcieliśmy mu pomóc i oczekiwaliśmy, by zagrał trochę w drugim zespole. Nie chciał tego, zapłacił za to cenę i to zaakceptował. Koniec tematu. Zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości. Jesteśmy poważnym klubem, w którym obowiązują pewne zasady, wierzę w odpowiedzialność piłkarzy. Dla mnie nie ma znaczenia, czy to on, Josue, czy ktokolwiek inny - dodał trener.

Kramer dotychczas wystąpił w 32 spotkaniach Legii. Zanotował w nich osiem goli.

Zespół Runjaicia zajmuje obecnie szóste miejsce w ligowej tabeli. W następnej kolejce stołeczni zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.