Włodarczyk zmiażdżył ludzi PZPN-u. "Nawet nie potrafiliście na sekundę wyjść z szafy"

Reprezentacja Polski przegrała we wtorek z Finlandią 1:2 i skomplikowała sobie walkę o awans do mistrzostw świata. Atmosfera wokół kadry jest fatalna nie tylko ze względu na wyniki, ale też wszystko, co w ostatnich dniach wydarzyło się wokół drużyny.

Chaos wokół reprezentacji nie będzie miał wpływu na rozdanie podczas zbliżających się wyborów w PZPN. Cezary Kulesza, który namaścił Michała Probierza na selekcjonera, pozostanie prezesem na kolejną kadencję. W wyborach nie będzie miał kontrkandydata. Nie wystartował m.in. Paweł Wojtala, choć mówiło się o takiej możliwości.

Bardzo gorzkie zdanie na temat związkowej opozycji ma Tomasz Włodarczyk. Jego zdaniem jej przedstawicielom zabrakło odwagi, by powalczyć o przejęcie władzy w PZPN.

- Mam ogromne pretensje do tej pseudoopozycji, która próbowała się zawiązać. Nie mieliście odwagi, żeby stanąć do jakiejkolwiek walki z ludźmi, którzy niszczą polską piłkę. Zbigniew Boniek i Adam Nawałka wyciągnęli nas z bagna, a wy to zniszczyliście i nic was nie interesuje, tylko czubek własnego nosa, gabinety i stołki - komentował Włodarczyk.

Dziennikarz Meczyki.pl w mocnych słowach zwrócił się do wszystkich osób z szczytów władzy PZPN. - Zawłaszczyliście sobie reprezentację Polski, wam jest dobrze, inni niestety muszą na to patrzeć - powiedział.

- Byli ludzie, którzy poudawali, że im się to nie podoba, a na końcu poszli złożyć pokłon, żeby w tym układzie dalej trwać. Gratulacje, stać was było tylko na jakieś pohukiwania zza winkla i nawet nie potrafiliście na sekundę wyjść z szafy - gorzko podsumował.