"Nie poznaję mojej Chelsea. To nie jest ten klub, co kiedyś". Gorzkie, bardzo gorzkie słowa legendy

Wiosną ubiegłego roku Chelsea przejęło konsorcjum kierowane przez Todda Boehly'ego. Pierwszy rok rządów Amerykanina upłynął pod znakiem kompulsywnych transferów, częstych zmian trenerów i katastrofy sportowej. We wtorek odpadła z Ligi Mistrzów po przegranym dwumeczu z Realem.

Drogba nie może uwierzyć w to, co dzieje się na Stamford Bridge. Jego zdaniem zaprzepaszczono to, co budowano tam przez lata.

- Chelsea w przeszłości miała określoną klasę. Teraz tego brakuje. Trudno mi zrozumieć, że klub pozbył się pewnych ludzi. Trzeba wrócić do pewnych zasad i wartości. Nie poznaję mojego klubu. To już nie ta sama Chelsea, co kiedyś - komentował Drogba.

- Jest nowy właściciel i nowa wizja. Próbuje się to porównać z tym, co wydarzyło się w Czasach Romana Abramowicza. Sprowadzono wtedy wielu piłkarzy, ale decyzje były bardzo inteligentne. Kupiono takich zawodników jak Cech, Szewczenko, Crespo, Essien, Malouda czy Drogba. Zrobiono to, by zdobywać tytuły. To byli doświadczeni piłkarze. Teraz strategia jest inna - dodał Iworyjczyk.

Drogba podkreśla, że kadra Chelsea została skonstruowana w niewłaściwy sposób. Jego zdaniem skład jest zbyt szeroki, za to brakuje w nim doświadczonych graczy.

- Chelsea stawia na młodych piłkarzy, ale szatnia z ponad 30 zawodnikami jest trudna do zarządzania dla trenera. W drużynie brakuje mi charyzmatycznych przywódców. Potrzebni są piłkarze, którzy wezmą grę na siebie i wprowadzą odrobinę szaleństwa - zakończył Drogba.

Chelsea może w tym sezonie grać już tylko o uratowanie twarzy. W Premier League jest dopiero jedenasta. Do końca sezonu pozostało jej siedem meczów.