"Nie zależy mi, by ocieplać te stosunki". Marek Papszun otwarcie o relacji ze Zbigniewem Bońkiem

Marek Papszun odniósł się do swoich relacji ze Zbigniewem Bońkiem. - Jakoś specjalnie mi nie zależy, żeby w jakikolwiek sposób te stosunki ocieplać - powiedział trener Rakowa Częstochowa w rozmowie z "Faktem".
Raków Częstochowa świetnie spisuje się w tym sezonie PKO Ekstraklasy. "Medaliki" z dorobkiem 38 punktów zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. W ostatnim meczu pokonały Wisłę Płock aż 7:1.
Oprócz świetnych wyników "Medalików" dużo mówiło się w ostatnim czasie o napiętych stosunkach między Zbigniewem Bońkiem a Markiem Papszunem. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
W rozmowie z "Faktem" szkoleniowiec Rakowa został zapytany o swoją ostatnią reakcję na słowa byłego prezesa PZPN.
- Jeżeli jestem przekonany, że ktoś mnie atakuje bezpodstawnie, nie jest dla mnie istotne, kim jest adwersarz. To dla mnie nie jest autorytet, bo autorytet musi się kierować określonymi zasadami i wartościami. Oczywiście o ile chce się za taki autorytet uchodzić - powiedział.
48-latek odniósł się również do swojej wcześniejszej wypowiedzi, w której relacje ze Zbigniewem Bońkiem nazwał "zimną wojną".
- To był żart. Takie sytuacje się zdarzają. Nie jestem ani ze Zbigniewem Bońkiem, ani z nikim innym na ścieżce wojennej. Na nikogo się nie obrażam, ale też jakoś specjalnie mi nie zależy, żeby w jakikolwiek sposób te stosunki ocieplać - przekazał.