Niebywała forma Wisły Kraków! 7:0! Kolejny spektakl [WIDEO]

Wisła przystąpiła do tego starcia z kompletem punktów. Na przeciwnym biegunie znajdował się Znicz, który przegrał pięć poprzednich meczów ligowych.

Podopieczni Mariusza Jopa znakomicie rozpoczęli rywalizację z ekipą z Pruszkowa. W 6. minucie Angel Rodado otworzył wynik, wykorzystując rzut karny.

Goście z Krakowa ruszyli po kolejne bramki. W 12. minucie Maciej Kuziemka oddał niecelny strzał. Prowadzenie podwyższył za to Jakub Krzyżanowski.

W 28. minucie mogło być już 3:0 dla Wisły. Frederico Duarte przegrał jednak pojedynek z Kacprem Napierajem. W pewnym momencie Bartłomiej Ciepiela brutalnie sfaulował Rodado. Wydawało się, że gracz gospodarzy może wylecieć z boiska, ale dostał tylko żółtą kartkę.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Duarte pokonał Napieraja. Do przerwy "Biała Gwiazda" prowadziła różnicą trzech trafień.

Po zmianie stron Wisła nie zamierzała się zatrzymać. W 49. minucie Rodado skompletował dublet. Niedługo potem na listę strzelców wpisał się Ertlthaler.

Przy wysokim prowadzeniu Mariusz Jop mógł nieco przemeblować skład. W drugiej połowie na murawie pojawili się m.in. Olivier Sukiennicki, James Igbekeme i Szymon Kawała.

Szósta bramka "Białej Gwiazdy" była dziełem Igbekeme. Pomocnik rewelacyjnie przymierzył z dystansu.

W 86. minucie Kawała w nieco przypadkowych okolicznościach skierował piłkę do siatki. Wisła ostatecznie wygrała 7:0. W następnej kolejce "Biała Gwiazda" zagra ze Śląskiem Wrocław, a Znicz z Odrą Opole.