Niebywała historia. Ten klub chciał gwiazdę Rakowa

W poprzednim sezonie Gwinejczyk reprezentował barwy Jagiellonii Białystok. W tym klubie rozegrał 42 mecze, notując tylko trzy bramki i jedną asystę.

W letnim okienku "Jaga" wymieniła się piłkarzami z Rakowem. Do Białegostoku powędrował Dawid Drachal, a przeciwny kierunek obrał właśnie Diaby-Fadiga.

Włodarze z Częstochowy mogą być zadowoloni z tej transakcji. Nowy nabytek zaliczył 11 goli i jedno otwierające podanie w 24 występach dla "Medalików". W czwartek strzelił hat-tricka Rapidowi Wiedeń w czwartej kolejce Ligi Konferencji.

Piotr Koźmiński poinformował, że latem to właśnie Rapid był zainteresowany sprowadzeniem Diaby'ego-Fadigi. 24-latek prowadził już zaawansowane rozmowy z Rakowem, więc nie skorzystał z możliwości gry w Austrii. Czwartkowy mecz pokazał, że nie ma czego żałować.

- Czwartkowy rywal Rakowa był wówczas mocno zdeterminowany, aby zyskać Fadigę ,ale najzwyczajniej w świecie Austriacy się spóźnili. Sprawy związane z przejściem do Rakowa były już tak zaawansowane, że nikt nie zamierzał niczego odkręcać, choć działacze Rapidu byli gotowi do konkretnych negociacji - czytamy na łamach Goal.pl.

Raków zajmuje obecnie szóste miejsce w Ekstraklasie. Najbliższym rywalem "Medalików" będzie Arka Gdynia.