Niemożliwe! 44-latek wszedł, by napsuć krwi Legii. Pobił rekordy
Mecz Legii Warszawa z Lincoln Red Imps był wyjątkowy dla Lee Casciaro. 44-latek zapisał się na kartach historii europejskich pucharów.
Legia Warszawa rozbiła Lincoln Red Imps aż 4:1 w spotkaniu Ligi Konferencji. Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Antonio Colak, Mileta Rajović, Bartosz Kapustka oraz Wahan Biczachczian.
Tuż przed końcem spotkania bramkę honorową dla gości zdobył Tjay De Barr. Chwilę wcześniej na boisku pojawił się zaś 44-letni Lee Casciaro.
Urodzony w 1981 roku napastnik przeszedł przy okazji do historii europejskich pucharów. Jak zauważył Piotr Kamieniecki z TVP Sport, były reprezentant Gibraltaru stał się najstarszym graczem, który kiedykolwiek zagrał w Lidze Konferencji, Lidze Europy lub Lidze Mistrzów.
Casciaro całą piłkarską karierę spędził w Lincoln Red Imps. Barw tego zespołu broni od 1999 roku, kiedy zamienił akademię na pierwszy zespół.
Na koncie doświadczonego napastnika znajduje się również 67 występów w reprezentacji Gibraltaru. Strzelił w tym czasie trzy gole, trafiając do siatki w spotkaniach z Cyprem, Gruzją, a także Szkocją.
Niewykluczone, że mecz z Legią był dla Casciaro ostatnim występem w europejskich pucharach w karierze. Lincoln zakończyło fazę ligową na 26. miejscu i nie zdołało awansować do fazy play-off Ligi Konferencji. Kontrakt napastnika z mistrzem kraju wygasa zaś 30 czerwca 2026 roku.