Niedawno błyszczał w Legii, teraz ocenił klub. "Byłoby lepiej, gdyby Feio został"
Ryoya Morishita kilka miesięcy temu odszedł z Legii Warszawa do Blackburn Rovers. Teraz w rozmowie z Goal.pl szczerze przyznał, że jego zdaniem w klubie powinien zostać Goncalo Feio.
Ostatnie tygodnie są dla "Wojskowych" koszmarne. Po sobotniej porażce 0:2 z Piastem Gliwice drużyna znajduje się w strefie spadkowej PKO BP Ekstraklasy.
Ryoya Morishita jest jednak przekonany, że spadek nie grozi Legii. Uważa, iż od stycznia jego była drużyna będzie wyglądać znacznie lepiej. Wkrótce pracę przy Łazienkowskiej ma rozpocząć Marek Papszun.
- Śledzę wyniki na bieżąco, widzę, jak to teraz wygląda. No jest słabszy okres, nie ma co ukrywać. Ale… Mogę wszystkich zapewnić. Legia nigdy nie spadnie! Nie spadła i nie spadnie! O to jestem spokojny. I mocno trzymam kciuki, żeby klub jak najszybciej wyszedł z dołka. Mam nadzieję, że od stycznia będzie już lepiej - powiedział Morishita.
Jednocześnie w rozmowie z Goal.pl Japończyk nie ukrywał, że jego zdaniem błędem było rozstanie z Goncalo Feio. Według Morishity z Portugalczykiem na ławce zespół prezentowałby się dużo lepiej.
- Wydaje mi się, że mogło to wyglądać inaczej, to znaczy lepiej, gdyby Goncalo Feio jednak został. Ok, w lidze nie poszło nam jak chcieliśmy, ale pamiętacie przecież, jak to wyglądało w Lidze Konferencji. Gdzie Legia potrafiła dominować, nawet w meczu z Chelsea - ocenił.
- Za Feio już wypracowaliśmy pewne mechanizmy, zespół już czuł wizję trenera, wiedział, jak grać. Gdyby został, to w nowy sezon Legia weszłaby już z tym bagażem, z tym, co zespół wypracował razem z Feio. Zmiana trenera spowodowała, że pewne rzeczy, jak to przy takich zmianach, znów trzeba było zaczynać od nowa - skwitował.