"Niedługo będę w tym miejscu, co Kuba". Wymowne słowa Roberta Lewandowskiego po pożegnaniu legendy
Reprezentacja Polski w piątek wygrała 1:0 towarzyskie spotkanie z Niemcami na PGE Narodowym. Ważnym wydarzeniem było pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. Robert Lewandowski w rozmowie z "TVP Sport" nie ukrywał, że i on pójdzie wkrótce w ślady starszego kolegi.
Byli zawodnicy Borussii Dortmund przez wiele lat grali w jednym klubie i współpracowali w kadrze. "Lewy" w piątek mocno uściskał Błaszczykowskiego, gdy ten opuszczał boisko. Napastnik przyznał, że także dla niego był to wyjątkowy moment.
- Wspaniały moment, wyjątkowy nie tylko dla Kuby, ale też pewnie dla wielu kibiców i dla mnie. Bo zdaję sobie z tego sprawę, że z jednej strony są to piękne chwile, a z drugiej – trochę smutne, bo coś się kończy - powiedział Lewandowski.
- Tyle historii, tyle chwil, tyle wspólnych lat i już tego nie będzie. Zdaję sobie sprawę z tego, że niedługo pewnie ja będę na tym miejscu, co Jakub Błaszczykowski - przyznał.
Na razie napastnik skupia się na eliminacjach do mistrzostw Europy. Zamierza wystąpić w przyszłorocznym turnieju w Niemczech. Co potem? Decyzja w tej kwestii dopiero zapadnie.
- Na razie jestem skupiony na tych eliminacjach i na mistrzostwach Europy. Myślę też, że wiele innych czynników będzie wpływało na to, czy dalej będę miał chęć, żeby dawać z siebie wszystko i być gotowym. Aż tak daleko na razie nie wybiegam - zakończył.