Kiedy Fabrizio Romano zakończy karierę? Włoch zabrał głos. Jasna deklaracja [WIDEO]

Romano uznawany jest za króla transferowych newsów. Dowodem na to jest chociażby fakt, że w sierpniu bieżącego roku był najbardziej wpływową osobą na świecie na portalu X (dawniej Twitter), zostawiając w pokonanym polu m.in. Elona Muska.

W ostatnich dniach Włoch gościł w swoim domu w Mediolanie Tomasza Włodarczyka, dziennikarza Meczyki.pl. W rozmowie został poruszony wątek emerytury. Czy Romano, którego tryb pracy jest bardzo intensywny, zaczął już o niej myśleć?

- Ile jeszcze zamierzam pracować? To trudne pytanie, ale szczerze mówiąc, niezbyt długo. Nie chcę pozostawać w tej branży z poczuciem, że nie jestem już superkonkurencyjny każdego dnia - zdradził.

- Moja praca jest wyczerpująca psychicznie. Nigdy nie możesz się nią cieszyć - dzisiaj możesz dać największego newsa w swoim życiu, a na drugi dzień ludzie chcą czegoś dotyczącego innego klubu, innej ligi, innej historii. I to jest prawdopodobnie dla mnie najtrudniejsza część tej pracy - przekazał.

- Obecnie bardzo ją lubię, chcę to kontynuować, ale to nie będzie trwać długo - do momentu aż skończę 50 czy 60 lat - powiedział 30-letni dziennikarz.

- Kiedyś śniło mi się, że przegapiłem informację na temat transferu jakiegoś piłkarza, który nawet nie istniał, ale mój mózg przetwarzał tę informację. To był koszmar. Tak więc praca w tej branży nie może trwać długo - zakończył.