Niemcy już z awansem! Kolejny rywal na łopatkach [WIDEO]

Niemcy już z awansem! Kolejny rywal na łopatkach [WIDEO]
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Reprezentacja Niemiec zapewniła sobie awans do 1/8 finału mistrzostwo Europy. Gospodarze turnieju wygrali z Węgrami 2:0.
Kto spodziewał się, że Niemcy rozwalcują kolejnego rywala, ten zapewne był zawiedziony. Ich przewaga była bardzo wyraźna, ale jednak nie tak olbrzymia jak w spotkaniu ze Szkocją. Węgrzy wysłali sygnał ostrzegawczy już w... 14 sekundzie. Na posterunku był jednak Neuer.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niemcy mieli przewagę, ale długo nie stwarzali poważniejszego zagrożenia. Ciekawiej działo się pod ich bramką. W 6. minucie groźnie strzelił Bolla, lecz piłkę zablokował Andrich.
Niemcy pierwszą groźną sytuację mieli w 11. minucie. Havertz minął Orbana, ale jego strzał z kilku metrów obronił Gulacsi.
Gospodarze objęli prowadzenie w 22. minucie. Sytuacja była dziwna: Guendogan wpadł w pole karne, piłkę zabrał mu Orban i... upadł. Kapitan Niemców odzyskał futbolówkę, wystawił ją Musiali, a ten trafił do bramki.
Gol był analizowany przez sędziów VAR. Na powtórkach było widać, że Guendogan mocno zaatakował barkiem rywala, ale uznano, że nie przekroczył przepisów.
Węgrzy odgryźli się w 26. minucie, gdy z wolnego kropnął Szoboszlai. Kapitalną interwencją popisał się wówczas Neuer.
Niemcy przed przerwą mieli jeszcze jedną okazję. W 44. minucie kropnął Musiala, ale trafił tylko w boczną siatkę.
Gospodarze mieli dużą przewagę. W 55. minucie mocno strzelił Kroos, ale jego strzał został zatrzymany. Odpowiedź Węgrów mogła przynieść wyrównanie. W 60. minucie minimalnie niecelnie główkował Varga. Neuer tylko odprowadził piłkę wzrokiem...
W 67. minucie Niemcy strzelili drugiego gola. Po ataku pozycyjnym piłkę z lewej strony pola karnego dostał Mittelstaedt, wystawił ją niekrytemu Guendoganowi, a ten z 11 metrów trafił do bramki.
Niemcy kontrolowali grę, ale Węgrzy mieli swoje okazje. Najlepszą podarował im w 90. minucie Neuer, który niepewnie wyszedł do dośrodkowania i wypuścił piłkę z rąk. Dopadł do niej jeden z Węgrów, ale jego strzał z linii bramkowej wybił Kimmich.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski19 Jun · 19:52
Źródło: własne

Przeczytaj również