Niemcy w ostatniej chwili uchronili się przed sensacyjną porażką! Sześć goli w starciu z Ukrainą! [WIDEO]

Nasi zachodni sąsiedzi w najbliższym czasie nie będą rozgrywać meczów o stawkę. Ma to oczywiście związek z tym, że są organizatorami EURO 2024. Dzięki temu nie muszą brać udziału w eliminacjach.

Na czerwiec Niemcy zaplanowali trzy spotkania towarzyskie. W pierwszym z nich zmierzyli się z Ukrainą. Później czekają ich jeszcze starcia z Polską (16 czerwca) oraz z Kolumbią (20 czerwca).

W poniedziałek podopieczni Hansiego Flicka wydawali się zdecydowanymi faworytami i już w szóstej minucie wyszli na prowadzenie. Po strzale Wolfa piłka odbiła się od Fuellkruga, co mocno zmyliło ukraińskiego bramkarza.

Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Po świetnej kontrze do wyrównania doprowadził Cyhankow. Sędzia początkowo podniósł chorągiewkę, dopatrując się spalonego, ale po analizie VAR decyzję zmieniono.

Niemcy jeszcze nie zdołali otrząsnąć się po stracie bramki, a już przyjęli kolejny cios. Tym razem futbolówkę w polu karnym dostał Mudryk, po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od Ruedigera i zatrzepotała w siatce.

Nasi zachodni sąsiedzi robili sporo błędów w defensywie. Na początku drugiej połowy nie popisał się Ginter, który stracił futbolówkę we własnym polu karnym. Dowbyk zagrał do Cyhankowa, a temu pozostało umieszczenie piłki w praktycznie pustej bramce.

Gospodarze w końcówce robili wszystko, aby odwrócić losy spotkania. W 83. minucie nadzieję w serca kibiców wlał Kai Havertz, strzelając gola kontaktowego. Po tej bramce Niemcy jeszcze mocniej ruszyli do ataku.

W doliczonym czasie gry przyniosło to efekt w postaci wyrównania. Malinowski faulował Havertza w polu karnym, a "jedenastkę" na gola zamienił Joshua Kimmich. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się więc remisem 3:3. Kolejny mecz towarzyski Niemcy rozegrają już w piątek. Wówczas na PGE Narodowym zmierzą się z reprezentacją Polski.