Niemiecki ekspert bezlitosny dla Bayernu Monachium. "Ten skład jest zbyt słaby"

Helmer to jeden z najlepszych niemieckich obrońców w latach 90-tych. Jako piłkarz grał i w Borussii Dormtund, i w Bayernie Monachium. Jak ocenia oba kluby u progu nowych rozgrywek?

- Faworytem do mistrzostwa jest oczywiście Bayern. Podoba mi się jednak, że Borussia otwarcie mówi, że jej celem jest tytuł - podkreśla Helmer.

W Bayernie latem doszło do wielu zmian. Z klubu odeszli m.in. Arjen Robben, Franck Ribery i Mats Hummels. W ich miejsce pozyskano Benjamina Pavarda, Lucasa Hernandeza i Ivana Perisicia. Helmer uważa jednak, że to zbyt skromne wzmocnienia.

- Skład Bayernu jest obecnie zbyt słaby pod względem jakościowym i ilościowym. Należy coś zrobić z defensywnym pomocnikiem. Thiago jest wspaniałym piłkarzem, ale to "ósemka", a nie "szóstka". Z kolei Javi Martinez często łapie kontuzje. Pytanie brzmi: gdzie Niko Kovac widzi Joshuę Kimmicha? On już przecież pokazał, że może grać jako defensywny pomocnik - stwierdził Helmer.

54-latkowi podobają się wzmocnienia Borussii. Jej słabszego punktu upatruje w ataku.

- Borussia wzmocniła się dokładnie na tych pozycjach, na których wcześniej miała problemy. Nico Schulz na lewą obronę i Mats Hummels do środka to bardzo dobre zakupy. Ale jasne jest, że w Dortmundzie nie ma takiego zawodnika jak Robert Lewandowski - ocenił Helmer.