Niepokój u Holendrów. Koeman zdradził, co stało się na ostatnim treningu

Selekcjoner reprezentacji Holandii dzień przed rywalizacją z Polską zorganizował wewnętrzny sparing. Piłkarze przewidywani do podstawowego składu zagrali w nim z rezerwowymi. Było 0:0.

Wynik nie zmartwił Koemana. Bardziej zaniepokoił go sposób gry teoretycznie silniejszej drużyny. Zmian w wybranym już składzie jednak nie przewiduje.

- Nie byliśmy jeszcze gotowi. Rezerwowi zagrali lepiej, ale mamy jeszcze jeden dzień, żeby się poprawić. Jest czas na dopracowanie szczegółów - powiedział Koeman.

- Nie można zmieniać wszystkiego na podstawie dwudziestu minut. Dzień przed meczem nie zrobię rewolucji. Przeanalizujemy z drużyną trening, ale robimy to zawsze. Tym razem było dużo niedociągnięć - dodał trener Holendrów.

Co konkretnie szwankowało w grze jego piłkarzy? Rąbka tajemnicy uchylił Tijjani Reijnders, którego w czwartek można spodziewać się w podstawowym składzie.

- Było za dużo niedokładności. Tak nie można zaczynać meczu, wiemy o tym. Na jutro będziemy gotowi - podsumował pomocnik Manchesteru City.