Niespodziewany pomysł Borka. Chce powrotu Błaszczykowskiego do kadry

Numerem jeden na liście życzeń PZPN-u pozostaje Maciej Skorża. Na razie były opiekun Lecha Poznań nie odpowiedział na propozycję Cezarego Kuleszy.

Mateusz Borek uważa, że niezależnie od tego, kto będzie nowym selekcjonerem, do kadry powinni wrócić Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. Dla tego ostatniego widzi nową rolę.

- Reprezentacja Polski jest drużyną zaufania publicznego. Dzisiaj sobie wyobrażam, czy taką szansę dostaje Brzęczek czy Nawałka, to tam jest Piszczek, to tam jest dla mnie Błaszczykowski - powiedział Borek na Kanale Sportowym.

- Ja nie mówię, że Kuba ma być trenerem. Wyobrażam sobie go w roli dyrektora reprezentacji. Takiego team menadżera, który dalej jest kolegą wielu kadrowiczów, dla innych jest drogowskazem i był kiedyś idolem - stwierdził.

Borek jest przekonany, że dwa byli kadrowicze pomogliby w powrocie do drużyny Robertowi Lewandowskiemu. Michał Probierz w czerwcu odebrał napastnikowi opaskę kapitana.

- To co mówi ostatnio Błaszczykowski o Lewandowskim, to jest dla mnie kwintesencja mądrości, dojrzałości, właściwego podejścia do całej tej relacji. Jestem przekonany, że Piszczek i Błaszczykowski blisko reprezentacji, to jest cały czas ułożenie relacji z Lewandowskim - podkreślił.

- To są dwa telefony na zasadzie "Robert, pomóż raz jeszcze, załóż ten plecak, a my tu zrobimy dla ciebie wszystkie warunki, żebyś jeszcze tej kadrze pomógł". Bo jak powiedział Kuba, Lewandowski wciąż ma wiele do zaoferowania reprezentacji - zakończył.