Wojciech Szczęsny znów dał o sobie znać. "Lewy na ławę, hej k..., Lewy na ławę" [WIDEO]

We wtorkowy wieczór "Biało-Czerwoni" przeszli pierwszy test przed mistrzostwami Europy. W spotkaniu towarzyskim we Wrocławiu zremisowali 1:1 z Rosją.

Kanał "Łączy Nas Piłka" opublikował kulisy tego spotkania. Kibice mogą poznać preferencje muzyczne Tymoteusza Puchacza i Jakuba Świerczoka. Zawodnicy opowiedzieli, czego słuchają przed meczami.

W materiale pokazano także przemowę Paulo Sousy przed pierwszym gwizdkiem.

- Nasi rywale muszą zacząć czuć, że naprawdę ciężko jest nas pokonać. A żeby nikt nas nie pokonał, musimy ciężko pracować - mówił selekcjoner.

Portugalczyk dużo mniej spokojny był w przerwie spotkania z Rosją. W szatni nie bał się unieść głosu.

- Musimy wywierać na nich większą presję. Jesteśmy pasywni, panowie. Patrzymy, jak sobie rozgrywają. Nikt nie reaguje, gdy piłka się toczy. Każdy ma pressować gościa z piłką. Nie oczami - perorował szkoleniowiec.

Uwagę na siebie zwrócił też Wojciech Szczęsny. Golkiper spotkanie spędził na ławce rezerwowych. Po bramce zdobytej przez Jakuba Świerczoka zwrócił się do siedzącego nieopodal Roberta Lewandowskiego.

- Lewy na ławę, hej k..., Lewy na ławę - wykrzyczał Szczęsny, po raz kolejny pokazując swoje nieprzeciętne poczucie humoru.