Niewypał transferowy wprost o grze w Legii. Postawił sprawę jasno

Niewypał transferowy wprost o grze w Legii. Postawił sprawę jasno
Pawel Bejnarowicz / pressfocus
Jean-Pierre Nsame zawiódł w Legii Warszawa. Doświadczony napastnik zasygnalizował, że chciałby wrócić do polskiego klubu.
Nsame trafił do Legii latem ubiegłego roku. Kameruńczyk, który w przeszłości był królem strzelców ligi szwajcarskiej, miał być gwarancją goli dla stołecznej drużyny. Stało się jednak inaczej: doświadczony napastnik grał słabo, a przed jego publiczną krytyką nie wzbraniał się Goncalo Feio. W sumie dla Legii strzelił dwa gole w dziesięciu meczach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zimą 32-latek został wypożyczony do St. Gallen. I w nim nie zachwycił. W dwunastu występach trafił do bramki tylko dwa razy.
Przyszłość Nsame jest niepewna. Dyrektor sportowy St. Gallen, Roger Stilz, zasygnalizował, że mógłby zatrzymać Kameruńczyka w swojej drużynie. Co na to sam zainteresowany? Okazuje się, że nie wyklucza powrotu do Warszawy.
- Mam bardzo dobre relacje z ludźmi w klubie. Również z nowym dyrektorem sportowym. Regularnie się o mnie pytają - przyznał Nsame.
- Byłem tam zbyt krótko, by zostawić po sobie ślad. Chcę to zmienić. Chcę udowodnić klubowi, kibicom i samemu sobie, że nadal potrafię grać na wysokim poziomie. Moja historia z Legią ma w sobie coś niedokończonego. A ja nie lubię niedokończonych spraw - podsumował Kameruńczyk.
Fredi Bobić niedawno przyznał, że Legia potrzebuje nowego napastnika. Po odejściu Nsame w kadrze zostali tylko Marc Gual i sprowadzony zimą Ilja Szkurin.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski21 maj · 13:23
Źródło: Blick

Przeczytaj również