"Nikt mu nie rozłoży czerwonego dywanu". Ekspert ostrzega Piotra Zielińskiego. Trudne zadanie przed Polakiem
Piotr Zieliński od przyszłego sezonu będzie zawodnikiem Interu Mediolan. Ekspert od ligi włoskiej, Marcin Długosz, uważa jednak, że Polakowi nie będzie łatwo o miejsce w wyjściowej jedenastce. Rozmawiał na ten temat z TVP Sport.
Na początku tego tygodnia Zieliński spotkał się z przedstawicielami "Nerazzurrich" i ustalił wszystkie warunki kontraktu z liderem Serie A. Marcin Długosz, ekspert od ligi włoskiej, uważa, że to dla Polaka sportowy i marketingowy awans.
- Na pewno jest ekscytacja z tego względu, że nigdy wcześniej nie mieliśmy Polaka w Interze. Marka klubu działa na wyobraźnię. No i marketingowo bardzo mocno Zieliński zyskuje na tym transferze, nic nie ujmując Napoli - ocenił Długosz.
- Teraz przed naszym rodakiem otwierają się nowe możliwości. Pod względem sportowym to też rzecz jasna spory awans, o ile oczywiście wywalczy sobie w miejsce w składzie. A o to nie będzie łatwo - podkreślił.
Jednocześnie Długosz w rozmowie z TVP Sport podkreśla, że Zielińskiemu trudno będzie o wywalczenie sobie miejsca w wyjściowej jedenastce. Druga linia Interu jest bowiem niezwykle mocna, co widać w tym sezonie.
- Na pewno nikt nie rozłoży przed Polakiem czerwonego dywanu i nie zaprosi go od razu do wyjściowego składu. Tam konkurencja do gry w pomocy jest ogromna. Inter ma najlepszą drugą linię we Włoszech - stwierdził.
- Inzaghi gra systemem 3-5-2, z dwoma wahadłowymi. Dwójka środkowych pomocników, która jest całkowicie nie do ruszenia, i tu nie ma nawet o czym gadać, to Barella oraz Calhanoglu. Włoch to "człowiek" Interu, idol kibiców. Turek natomiast to pewnie w ogóle najlepszy piłkarz Serie A w bieżącej kampanii - podkreślił.