FC Barcelona. Niszczyciel, drapieżnik, taran. Hiszpańskie media zachwycają się Robertem Lewandowskim
Robert Lewandowski strzelił dwa gole dla Barcelony w wygranym 4:1 meczu z Realem Sociedad San Sebastian. Hiszpańska prasa jest zachwycona występem 34-latka.
Lewandowski pierwszy raz trafił do bramki jeszcze przed upływem pierwszej minuty spotkania. Po przerwie dołożył drugie trafienie i miał udział przy bramce Ansu Fatiego. Choć nie zaliczono mu asysty, to nie wpłynęło to na obniżenie recenzji w prasie.
- Niszczyciel. Idealny gospodarz na przyjęciu z okazji 34. urodzin. Świętował to od pierwszej minuty: gol po mistrzowskim ruchu "dziewiątki". Z Ansu Fatim jako gościem skompletował pierwszy dublet w La Liga. Zdmuchnął świece udziałem przy golu Fatiego - komentuje "Mundo Deportivo".
"Marca" przyznała polskiemu napastnikowi trzy "gwiazdki". Ponadto w ten sposób wyróżniono jeszcze tylko Ansu Fatiego i Davida Silvę. Uwagę tego dziennika zwrócił pierwszy gol 34-latka.
- Dokładnie w 48. sekundzie Polak posłał piłkę do siatki w akcji, która pokazała, jak świetnym jest napastnikiem. Czekał w polu karnym, zablokował Le Normanda i wyprzedził go, gdy Balde zagrał na pierwszy słupek. Drapieżnik w polu karnym - czytamy w dzienniku.
Również "AS" przyznał Lewandowskiemu trzy gwiazdki - tak samo jak Marcowi-Andre ter Stegenowi. I ten dziennik podkreślił zachowanie napastnika Barcelony przy pierwszej bramce.
- Dał lekcję na temat tego, czym jest taran - komentuje hiszpańska gazeta.
"Sport" zwraca uwagę na współpracę Lewandowskiego z Ansu Fatim. Dziennik jest nią podekscytowany.
- Gole i magia dla wspaniałej Barcy. Najlepszy napastnik Europy przybył na Camp Nou z zamiarem usprawnienia ataku Blaugrany. W dniu urodzin Polak zdobył swój pierwszy dublet jako cule. Duet Lewandowski – Ansu Fati wydaje się jednym z najniebezpieczniejszych na świecie, perfekcyjnym połączeniem doświadczenia i młodości - podsumowano.