Nottingham oddala się od LM. Zadyszka rewelacji sezonu [WIDEO]

Walka o czołową piątkę, która da kwalifikację do Ligi Mistrzów, jest już w decydującej fazie. O miejsca 3-5 rywalizują Manchester City, Newcastle, Chelsea, Nottingham Forest oraz Aston Villa.

Podopieczni Nuno Espirito Santo bardzo potrzebowali wyjazdowej wygranej z Crystal Palace. W 18. minucie goście byli bliscy wyjścia na prowadzenie, lecz Henderson obronił strzał rywala.

Później Chris Wood mógł mieć stuprocentową okazję po dośrodkowaniu Williamsa, ale nie zdołał dojść do piłki. W 35. minucie Sels obronił z kolei strzał Munoza.

Ostatecznie w pierwszej połowie kibice nie doczekali się goli. W 57. minucie Sels faulował w polu karnym Mitchella. Po analizie VAR sędzia podyktował "jedenastkę", którą na gola zamienił Eberechi Eze.

Odpowiedź Forest była błyskawiczna. Z podania Williamsa skorzystał Murillo, który doprowadził do wyrównania. Na więcej gości nie było już jednak stać.

Crystal Palace było natomiast bardzo bliskie zwycięskiego gola. Pięknym uderzeniem popisał się Eze, ale nie zdołał skompletować dubletu, bo trafił jedynie w poprzeczkę.

W doliczonym czasie gry do siatki trafił Nketiah, lecz znajdował się na wyraźnym spalonym. Finalnie wynik już się nie zmienił. Remis 1:1 z pewnością dużo bardziej boli jednak ekipę z Nottingham, która do piątej lokaty traci obecnie dwa punkty.