Nowa plaga brytyjskich stadionów? Courtois musiał interweniować [WIDEO]
Poniedziałkowy mecz Belgii z Walią musiał zostać przerwany. Wszystko za sprawą wizyty "niechcianego gościa".
W poniedziałek reprezentacja Belgii pokonała na wyjeździe Walię w eliminacjach mistrzostw świata. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2.
Dostępu do bramki zwycięskiej drużyny bronił Thibaut Courtois. Golkiper Realu Madryt zebrał przeciętne noty za swój występ.
33-latek mierzył się nie tylko z Walijczykami. W drugiej połowie skonfrontował się z nieproszonym gościem, który wtargnął na murawę stadionu w Cardiff.
Arbiter momentalnie przerwał spotkanie. Courtois próbował schwytać szczura, który biegał po boisku. W pewnym momencie był bliski sukcesu, jednak zwierzę wyślizgnęło mu się z dłoni.
Po krótkiej chwili do akcji wkroczył Brennan Johnson. Walijczyk ruszył w pogoń za intruzem i przepędził go z placu gry.
Nie był to pierwszy raz, gdy na brytyjski stadion wkradł się szczur. Na początku października jedna z fanek Sunderlandu schwytała gryzonia na trybunach Old Trafford, o czym pisaliśmy TUTAJ.