Nowa pozycja dla piłkarza Lecha Poznań. "Jak na pierwszy raz, to nie odstawałem"

John van den Brom musiał szukać zastępstwa dla mającego problemy zdrowotne Barry'ego Douglasa. Zdecydował się na nietypowe rozwiązanie, umieszczając na boku defensywy Antoniego Kozubala. Młody Polak poradził sobie przyzwoicie.

- Grało mi się dobrze, miałem dookoła zawodników o dużej jakości. W pomocy grali Jesper Karlström i Nika Kwekweskiri, więc fajnie się rotowaliśmy i często grałem w środku pola, a Jesper schodził na lewą obronę - powiedział Kozubal w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.

- Podoba mi się ta pozycja, ponieważ nie muszę być cały czas przy linii bocznej boiska, tylko mogę schodzić do środka, wtedy skrzydłowy może ustawić się szeroko. Po tym spotkaniu mogę się ocenić na dobry z plusem. Spełniałem założenia taktyczne trenerów i myślę, że nie odstawałem, jak na pierwszy raz na nowej pozycji - ocenił.

- Dotychczasowy pobyt w Dubaju oceniam fajnie. Dobrze pracujemy na treningach, jest ciężko, ale to zaprocentuje w trakcie sezonu - zakończył młody zawodnik "Kolejorza".