O tej kolacji PZPN-u było głośno. "Ktoś może wypił lampkę wina"

O tej kolacji PZPN-u było głośno. "Ktoś może wypił lampkę wina"
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Szymon - Augun
Szymon Augun19 Sep · 19:00
Przed meczem Polski z Holandią w mediach holenderskich pojawiły się doniesienia o rzekomej biesiadzie, w której miał uczestniczyć Polski Związek Piłki Nożnej. Całą sytuację w wywiadzie dla kanału Meczyki skomentował Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.
Przed spotkaniem Polski z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o biesiadzie, w której uczestniczył PZPN.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wszystko zaczęło się od słów holenderskiego dziennikarza René'a van der Gijpa w programie Vandaag Inside, który opisał kolację zorganizowaną przez związek następująco:
- Towarzystwo przyciągało uwagę dobrym humorem i ochotą na zabawę. Biesiadowano intensywnie, kelnerzy uwijali się jak w ukropie, donosząc kolejne tace uginające się od ciężaru shotów - relacjonował.
Następnie do zarzutów odniósł się PZPN, o czym możecie przeczytaj TUTAJ.
Teraz głos w tej sprawie zabrał Łukasz Wachowski - sekretarz generalny PZPN, który na antenie kanału Meczyki wyjaśnił, jak naprawdę wyglądała sytuacja.
- To są wyjazdy, gdzie mamy sponsorów, gdzie było kilka osób z zarządu, przedstawiciele telewizji, był Euzebiusz Smolarek. Była absolutnie normalna atmosfera - nie było żadnych ekscesów, ktoś może wypił jakąś lampkę wina, ale nie pamiętam żadnych szczegółów, które mogłyby głęboko zapaść w pamięć - tłumaczył.
- Pamiętam grupę holenderską, która się tam bawiła naprawdę bardzo dobrze i zastanawialiśmy się, co oni spożywają, że mają takie huśtawki nastrojów. My spędziliśmy 2,5 godziny i pojechaliśmy do hotelu, nic specjalnego - stwierdził.

Oglądaj Dwa Fotele na kanale Meczyki:

Szymon - Augun
Szymon Augun19 Sep · 19:00
Źródło: własne

Przeczytaj również